12 kwietnia 1998

Na łamach "Krajobrazów" ukazał się tekst Jacka A. Buraczewskiego pt. Izba Regionalna w Sejnach o działaniach "Pogranicza".

Izba Regionalna w Sejnach 

Sejneńszczyzna jest terenem o bardzo bogatej i ciekawej przeszłości. Oprócz Polaków zamieszkiwali ją staroobrzędowcy, Żydzi i Litwini, którzy żyją tu do dnia dzisiejszego. Jednak mało kto zna historię tego terenu, nawet ci, którzy tu mieszkają. Jest to między innymi efekt trudno dostępnej bibliografii Sejneńszczyzny, której nie można dostać nawet w bibliotece sejneńskiej. 

Kawałek historii 

W XVI wieku na Sejneńszczyznę z północy przybyli Litwini, zaś z południa Polacy, którzy są gospodarzami tych ziem do dnia dzisiejszego. Pod koniec XVII wieku w Sejnach zamieszkali pierwsi Żydzi, a w roku 1885 zaczęto budowę istniejącej do dzisiaj synagogi. XIX wiek to okres zwiększenia się ludności żydowskiej do skali 50 procent mieszkańców. Jednak na początku XX wieku zmniejsza się ona do 25 procent, a po II wojnie światowej ci, którzy przeżyli, opuszczają Sejny na zawsze. Znaczną grupą etniczną zamieszkującą te tereny byli staroobrzędowcy – Rosjanie wygnani ze swego kraju przez carat. Na obszar suwalsko-sejneński przybyli w drugiej połowie XVIII wieku. Jako samodzielne wyznanie uznani zostali po raz pierwszy po I wojnie światowej, żyło ich tu wtedy ok. 10 tysięcy osób. Obecnie jest to bardzo mała grupka ludzi. 

Ośrodek wojewódzki 

Pracę badawczą i twórczą nad historią Sejneńszczyzny zamierza podjąć Ośrodek „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów”. W tym celu Urząd Miejski w Sejnach przekazał ośrodkowi zaniedbany budynek po „Starej Poczcie”, gdzie mieścić się będzie Wojewódzki Ośrodek „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów”. Ale najpierw musi być wykonany remont, który w większości finansować będzie wojewoda suwalski. Dokładnie nie wiadomo, ile potrwa naprawa budynku, która będzie nadzorowana przez konserwatora zabytków, ale prawdopodobnie odda się go do użytku na początku 1999 roku. 

– Chcemy tam stworzyć stanowiska do pracy z historią – mówi Krzysztof Czyżewski, dyrektor Pogranicza. – Są sytuacje, gdy przyjeżdżają do nas ludzie z całej Polski, aby korzystać z już istniejących zbiorów. Powinni oni mieć możliwość skorzystania z kserokopiarki, komputera i bazy danych. W tej chwili mamy za mało pomieszczeń, aby stworzyć coś podobnego. 

Takie Centrum Dokumentacji Kultur Pogranicza już istnieje, jego kierownikiem została Bożena Szroeder. Zgromadzono pokaźne zbiory – ponad 10 tysięcy woluminów, poza tym wideoteka i fonoteka. Aby jednak naprawdę z tego móc korzystać, trzeba poczekać na nowe pomieszczenia. 

– Mamy zamiar otworzyć Izbę Regionalną (od aut. – Muzeum Sejneńskie) mówi Czyżewski – chodzi nam o miejsce gromadzące dziedzictwa Sejneńszczyzny, które do tej pory były raczej wywożone w Polskę. Wiem, że w niektórych rodzinach sejneńskich z tradycjami istnieją różne dokumenty. Są też ludzie, którzy czekają na otworzenie takiego miejsca, aby wreszcie niektóre rzeczy zdeponować. Dobrze byłoby, gdyby w prace tego muzeum zaangażowała się młodzież, która zarazem miałaby możliwość poznania dziedzictwa tego terenu i jego historii. 

Nasze stare, dobre Sejny 

23 stycznia, kiedy otwierano tę wystawę, przyniesiono do ośrodka i zebrano blisko 200 fotografii starych Sejn. Obecnie, kiedy zbliża się zamknięcie wystawy, tych zdjęć jest ponad 400. To efekt pracy, jaką wkłada Pogranicze w to przedsięwzięcie, które jest jednym z etapów tworzenia Izby Regionalnej. Odbywa się to w atmosferze pracy społecznej dla wspólnej sprawy, dla odtworzenia tego, co było kiedyś. 

Działania rady 

Pod koniec zeszłego roku Krzysztof Czyżewski wystąpił z inicjatywą powołania Rady ds. Dziedzictwa Kulturowego. Obok swojej osoby powołał do niej 11 osób. Są to przeważnie nauczyciele (historycy), ludzie kultury i przedstawiciele mniejszości litewskiej. Jednym z zadań rady jest praca historyczna. Wszyscy są zgodni, że trzeba stworzyć program historyczny dla młodzieży szkolnej, która uczyłaby się historii sejneńskiej. Ale ma to być historia rzetelna i obiektywna, nie pomijająca trudnych okresów, szczególnie tych, gdzie walczyli Polacy i Litwini. 

Planuje się także prowadzenie spotkań i seminariów, w których uczestniczyliby ludzie z autorytetem oraz naukowcy. Członkowie rady są zgodni w tym, że trzeba zająć się tablicami pamiątkowymi. Odrestaurować stare i pomyśleć o nowych. 

Charakter Pogranicza 

Działalność Ośrodka „Pogranicze” jest dzisiaj znana nie tylko w Sejnach, ale w Europie Północno-Wschodniej, na Bałkanach i Skandynawii. Obszary te łączy jeden temat: Pogranicze kultur, małych narodów i grup etnicznych. W początkowej fazie pracy ośrodka w Sejnach podchodzono do niego z rezerwą i ostrożnością, gdyż takie są charaktery mieszkających tu ludzi. Jednak minął czas i obecność „Pogranicza” w Sejnach okazała się „szczęśliwym trafem”. W ich pracę zaangażowała się młodzież szkolna, a na imprezy i wystawy przychodzi wielu mieszkańców. Jest to jeszcze jedna siła napędzająca kulturę w Sejnach. 

Władze miasta akceptują czy raczej popierają takie inicjatywy, jak ta dotycząca Izby Regionalnej. To natomiast pociągnęło za sobą przekazanie „Starej Poczty” na szersze potrzeby ich wachlarza działań. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za rok mieszkańcy Sejneńszczyzny będą mieli swoje „mini muzeum”, miejsce, gdzie można spotkać się z przeszłością, które też będzie można pokazać latem turystom. 

Jacek A. Buraczewski 
"Krajobrazy" 12.04.1998