14 października 2003 - Wtorki filmowe w Pograniczu

Wtorki filmowe w Pograniczu 
Truman show, reż. Peter Weir scen.: Andrew Niccol występują: Jim Carrey, Laura Linney, Ed Harris, i inni prod. amerykańska, 1998 rok czas trwania: 103 min. 
Dom Pogranicza, godz. 19:00

Truman show, reż. Peter Weir 
scen.: Andrew Niccol 
występują: Jim Carrey, Laura Linney, Ed Harris, i inni 
prod.: amerykańska, 1998 rok 
czas trwania: 103 min. 

Truman Burbank (Jim Carrey) to człowiek żyjący w świecie telenoweli i sądzący, że to jego prawdziwe życie. Ma żonę Meryl (Laura Linney), pracuje jako agent ubezpieczeniowy. Żyje w miłej mieścinie na wyspie połączonej z lądem mostami. 

Truman nie wie, że jest oszukiwany, że wszyscy dookoła niego grają, zresztą przed ponad pięcioma tysiącami ukrytych kamer, że jego świat to gigantyczne telewizyjne studio. Truman boi się wody, co powstrzymuje go przed wydostaniem się z wyspy choćby na Fidżi, gdzie, jak sądzi, żyje jego dawna ukochana. Boi się wody, gdyż przed laty zainscenizowano śmierć jego ojca podczas ich wspólnej wycieczki na łódce. 

Christof (Ed Harris), producent telewizyjnej opowieści o Trumanie, jest niczym Pan Bóg. Może sprowadzić burzę, przyspieszyć wschód sztucznego słońca, popchnąć życie Burbanka na nowe tory - np. podsuwając mu kolejną kobietę. Tylko czasem jakaś lampa udająca na sztucznym niebie prawdziwą gwiazdę spada pod nogi zdezorientowanego Trumana... 

Truman był dzieckiem niechcianym. Firma Christofa go adoptowała. Filmuje jego życie w studio przez 30 lat, od samych narodzin. Ukrywa przed nim różnych oszołomów próbujących, np. dla rozgłosu, wtargnąć w ów telewizyjny świat. Większym problemem dla Christofa jest jednak ktoś taki jak Sylvia (Natascha McElhone), epizodystka u boku Trumana, wbijająca Burbankowi do głowy, że go oszukują... 

Scenariusz Andrew Niccola, który stał się podstawą filmu Weira, opowiada o kradzieży intymności. Także o sztuce splątanej z życiem. Sztuce dającej iluzję czegoś lepszego niż prawdziwe życie. To film o życiu pod kloszem. O łatwości, z jaką ludzie przyjmują iluzję, którą im się proponuje. Christof doskonale rozumie tę naszą słabość. 

Truman Show to także film o potrzebie wolności. Widownia na całym świecie fascynująca się losami Trumana, kibicuje mu, pragnie, by się wyrwał z telewizyjnej niewoli. Ale czy ona też potrafi się z niej wyrwać? 

Finał filmu jest przewrotny. Gdy show z Trumanem się kończy, ludzie przełączają telewizory na inny kanał. 

Jacek Szczerba Gazeta Wyborcza