Jubileusz 80 Urodzin Arvo Pärta - laureata tytułu Człowieka Pogranicza przyznanego przez Pogranicze w 2003 roku.

Jubileusz 80 Urodzin Arvo Pärta - laureata tytułu Człowieka Pogranicza przyznanego przez Pogranicze w 2003 roku.

11 września 2015, uroczystości  w Tallinie z udziałem Małgorzaty i Krzysztofa Czyżewskich

 

Arvo Pärt - Człowiek Pogranicza 2003

Arvo Pärt urodził się 11 września 1935 r. w Paide, małym mieście położonym niedaleko Tallina, stolicy Estonii. Mając 7 lat zaczął się uczyć muzyki i gry na pianinie.W 1944 r. Estonia znalazła się pod okupacją sowiecką, która trwała przez ponad 50 lat i miała duży wpływ na życie i twórczość Arvo Pärta. Jego szkolna edukacja muzyczna i kompozytorska rozpoczęła się w 1954 r. w średniej szkole muzycznej w Tallinie. Kilka miesięcy później musiał przerwać naukę ze względu na obowiązek służby wojskowej. Przez dwa lata grał na oboju i perkusji w orkiestrze wojskowej. Po zakończeniu służby wrócił do szkoły na dodatkowy rok. Jesienią 1957 r. wstąpił do Konserwatorium Muzycznego w Tallinie. Studiował między innymi u Heino Ellera (1887-1970), mistrza i nauczyciela całego pokolenia współczesnych kompozytorów estońskich.

Rok później, będąc jeszcze studentem, podjął pracę jako reżyser dźwięku w Radio Estońskim. To stanowisko piastował do 1968 r., a dawało mu ono możliwość zarówno codziennego kontaktu z muzyką rodzimą, jak i poznawania współczesnych trendów muzycznych na Zachodzie. Realizował też zamówienia na muzykę filmową i sceniczną. Konserwatorium ukończył w 1963 r. Rok wcześniej uzyskał pierwszą nagrodę na Forum Młodych Kompozytorów w Moskwie za kantatę "Nasz ogród". Wykształcenie muzyczne, które zdobył w konserwatorium, opierało się na zasadach szkoły petersburskiej.

strona poświęcona Arvo Pärtowi  na portalu Pogranicza

Muzyka, która zwycięża zgiełk: 80te urodzny Arvo Pärta

Autor:

Kajetan Prochyra

Byłoby lepiej dla wszystkich gdybyście wyjechali - usłyszeli z ust wysoko postawionego działacza partii komunistycznej, który złożył im niezapowiedzianą wizytę domową. O świcie 18 stycznia 1980 roku cała rodzina ruszyła z dworca Balti Jaam na Zachód. Nora powiedziała dzieciom, że właśnie zaczyna się ich podróż dookoła świata. Po dwóch godzinach dotarli do granicy. Celnik wyciągnął wszystkich z pociągu i rozpoczął rewizję. Jego pomagierzy sprawdzili nawet becik najmłodszego synka, Michaela. Najbardziej zainteresował ich jednak magnetofon i taśmy. Po chwili w wielkiej hali odpraw rozbrzmiała „Missa Syllabica” Arvo Pärta. Po niej „Arbos” i „Cantus”. I nagle, wspomina Nora Pärt, ta kolejowa stacja stała się znów spokojna, zwyczajna i piękna.

Jak po śniegu
4 lata wcześniej Arvo Pärt zapisał dwie strony papieru nutowego. Niezwyczajne w tym geście było to, że poprzedziła go blisko dekada milczenia. Od premiery jego utworu „Credo” w roku 1968 nie tylko trafił na indeks estońskiej cenzury - za jawnie nieobyczajną chrześcijańską propagandę - ale sam skazał się na wewnętrzną emigrację. Choć wcześniej z powodzeniem realizował się jako awangardzista - pisząc m.in. „Nekrolog” - pierwszą estońską kompozycję w duchu serializmu - czuł, że nowe, złożone muzyczne formy są, jak mówił, dziecinną zabawą. Zamiast pisać wolał czytać, najlepiej średniowieczne zapisy muzyczne lub Ewangelię. Dołączył też do wiernych cerkwi prawosławnej. Chciałem zacząć od nowa. Wyjść przed dom na ścieżkę, którą dopiero co zasypał śnieg i nikt jeszcze nie zdążył zostawić na nim śladu – wspominał Pärt powstanie utworu „Für Alina”.

czytaj całość w Jazzarium