"Cóż to za miasto Gdańsk, z którego widać Sejny? Gdyby było wielkie bogactwem, władzą i wyższością nad mniejszym, w żaden sposób nie byłoby zdolne dostrzec miasteczka na prowincji".

"Cóż to za miasto Gdańsk, z którego widać Sejny? Gdyby było wielkie bogactwem, władzą i wyższością nad mniejszym, w żaden sposób nie byłoby zdolne dostrzec miasteczka na prowincji".

O wręczeniu nagrody "Naptuna" m.inn dla Krzysztofa Czyżewskiego.

.........Krzysztof Czyżewski zaś to animator kultury, poeta i eseista, współtwórca Ośrodka Pogranicze – sztuk, kultur, narodów - w Sejnach oraz Fundacji Pogranicze.

Po wysłuchaniu laudacji przeczytał przejmujący, poetycki list swojego autorstwa: "Cóż to za miasto Gdańsk, z którego widać Sejny? Gdyby było wielkie bogactwem, władzą i wyższością nad mniejszym, w żaden sposób nie byłoby zdolne dostrzec miasteczka na prowincji. Gdyby było samochwalcze i gloryfikujące homogeniczną czystość, tyłem odwracałoby się od pogranicza. Musiało tu zadziałać inne prawo, inne od zasad rządzących polityczną fizyką, koniecznością rynkową i hierarchią kulturalnego splendoru. Niewywyższanie się, a wzniosłość ponad siebie, pozwala dostrzec małe, ludzkie, gościnne dla Innego…. Pogranicze w Sejnach znaczy tyle, co solidarność. Pogranicze uczy wolności solidarnej. Tu inność nie jest egzotyką... Sejny widać jedynie z Gdańska wznisłego solidarnością i wolnością".

czytaj całość http://www.gdansk.pl/