Rumun. Izraelczyk. Żyd. Mąż Polki - gojki. Diaspora. Emigracja niczym powrót do domu. Reżim komunistyczny. Demokracja. Wielość języków, z których najważniejszym pozostał rumuński. Jak najpełniej scharakteryzować bohatera wywiadu-rzeki Sandu Frunzy - nieżyjącego już Leona Voloviciego? Może poprzez subiektywny opis dwóch tytułowych miast?
Z Jass do Jerozolimy Leon Volovici
1 lipca 2014 14:47
Z Jass do Jerozolimy Leon Volovici. Recenzja