K. Rutkowski o "Europejskiej Agorze" w "Zeszytach Literackich"

K. Rutkowski o "Europejskiej Agorze" w "Zeszytach Literackich"

Przed dworem w Krasnogrudzie (Krasnogruda należała przed wojną do rodziny Czesława Miłosza) oraz w Białej Synagodze i w Starej Jesziwie w Sejnach rozgrywało się od 30 VI do 2 VII 2011 roku wydarzenie "Europejska Agora - Wizje Rodzinnej Europy". Krasnogruda z Sejnami wyznacza obszar szczególny: ziemie Rzeczypospolitej Pogranicznej - sztuk, kultur i narodów nazywane też - z powodu skromności jej obywateli - Ośrodkiem lub Fundacją Pogranicze. "Europejską Agorę - Wizje Rodzinnej Europy" Ośrodek Pogranicze zorganizował w stulecie urodzin Czesława Miłosza, z powodu otwarcia w Krasnogrudzie Międzynarodowego Centrum Dialogu, wyjątkowej w Europie placówki zajmującej się rozpowszechnianiem i praktykowaniem dialogu międzykulturowego na różnych pograniczach świata, oraz z powodu objęcia przez Polskę przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej. Ośrodek Pogranicze od lat dwudziestu uparcie i skutecznie urzeczywistnia marzenie Czesława Miłosza o wyrastaniu "tkanki łącznej" na pograniczach kultur i języków. Ośrodek Pogranicze tworzy tkanki coraz bardziej łączliwe: jej najnowsza warstwa zwie się Prowincją Pedagogiczną Budowniczych Mostów.

Co się wydarzyło w Krasnogrudzie i w Sejnach od 30 VI do 2 VII 20 II roku? Dnia pierwszego prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski, minister kultury Republiki Litewskiej Arūnas Gelūnas, wojewodowie, baletmistrzowie i prezesi otworzyli w krasnogrudzkim dworze Międzynarodowe Centrum Dialogu oraz wystawę "Szukanie Ojczyzny, Świadectwa i proroctwa Czesława Miłosza", Potem przed dworem zebrała się Agora Filozofów. Zygmunt Bauman (Leeds), Cezary Wodziński (Orzysz) i Michał Paweł Markowski rozprawiali o "gościnnej Europie", o powinnościach gościa i obowiązkach gospodarza. A polem zebrała się przed dworem Agora Poetów: Alicja Rybałko (Wilno), Anthony Miłosz, Marcelijus Martinaitis (Wilno), Adam Zagajewski. Irena Grudzińska-Gross (Nowy Jork), A wieczorem goście i gospodarze ściągnęli do sejneńskiej bazyliki na Agorę Artystów: dwudziestoczteroletni Vlad Marhulets, polski muzyk pochodzenia żydowskiego urodzony w białoruskim Mińsku, studiujący w nowojorskiej Juliard School of Musie, dyrygował specjalnie skomponowanym na krasnogrudzką okazję oratorium Powrót. Wystąpili: Iwona Sobotka, sopran (Barcelona), Robert Gierlach, bas-baryton (Warszawa), David Krakauer, klarnet (Nowy Jork), chór kameralny Jauna Muzika (Wilno), orkiestra Sinfonietta Cracovia, duet perkusyjny Magdalena Kordylasińska i Miłosz Pękała, fragmenty wiersza Czesława Miłosza Powrót czytał Andrzej Seweryn.

Dnia drugiego w sejneńskiej Białej Synagodze rozegrały się dwa pierwsze akty sympozjonu "Wizje Rodzinnej Europy". Głos zabrali: Egidijus Aleksandravicius (Kowno), Aleksander Schenker (New Haven), Andrzej Mencwel, Barbara Toruńczyk, Ihar Babkou (Mitisk), Leonidas Donskis (Kowno), Adam Pomorski, Aleksander Fiut, Andrzej Franaszek i Algis Kaleda (Wilno) rozmawiali o swoich książkach o Miłoszu, a wieczorem w latającej kawiarni literackiej Cafe Europa wystąpili: Jane Hirshfieleld (San Francisco), Birute Jonuškaite (Wilno), Joanna Miłosz-Piekarska (Melbourne), Andrej Chadanowicz (Mińsk), Oleg Czuchoncew (Mo kwa), Johan de Boose (Bruksela), Ryszard Krynicki, Wasyl Machno (Nowy Jork), Donatas Petrošius (Wilno), Irena Kalinauskienė (Wilno) i Vytautas Batvinskas (WiIno).

Dnia trzeciego - kolejne dwa akty "Wizji Rodzinnej Europy" z udziałem Ireny Grudzińskiej-Gross, Andrzeja Franaszka, Marka Zaleskiego, Krzysztofa Rutkowskiego, Clare Cavanagh (Chicago), Smarandy Enache (Tirgu Mures), Małgorzaty Dziewulskiej i Marka Tomaszewskiego. Otwarto wystawę obrazów Wiesława Szumińskiego wokół poematu Czesława Miłosza Orfeusz i Eurydyka, wieczorem odbył się pokaz filmu Dolina Issy – zapisu plenerowego przedstawienia teatralnego stworzonego przez młodzież z Teatru Sejneńskiego w przestrzeni krasnogrudzkiego parku i koncert Orkiestry Klezmerskiej kierowanej przez Wojciecha Szroedera. Co się jeszcze wydarzyło w ciągu tych trzech dni w Krasnogrudzie i w Sejnach? Dużo więcej, niż przewidywał program, chociaż program przewidywał wiele. TO wydarzało się pomiędzy:

"Przywołuję
na pomoc rzeki, w których pływałem, jeziora/
Z kładką między sitowiem, dolinę, /
W której echu pieśni wtórzy wieczorne światło,/
I wyznaję, że moje ekstatyczne
pochwały istnienia /
Mogły być tylko ćwiczeniami
wysokiego stylu, /
A pod spodem
było TO, czego nie podejmuję się nazwać".

Pod spodem i pomiędzy, oto naczelna zasada, niespisana ani nieczęsto powtarzana, ale kierująca od lat dwudziestu pracami Ośrodka Pogranicze: Agory - filozofów, poetów i artystów, sympozjon, koncerty, filmy i wystawy? Tak, to wszystko odbyło się w ciągu owych trzech dni. Ale jeszcze stawało się TO: wyjątkowość wydarzenia zaprojektowanego przez Ośrodek Pogranicze polegała na doświadczeniu wspólnoty duchowej ponad granicami, generacjami, poglądami, przyzwyczajeniami. TO wygładza zadry, wycisza konflikty i sprawia, że nie sposób się puszyć i mędrkować. TO jest "tkanką łączną", o której marzył Miłosz. "Tkanka łączna" nie rośnie sama z siebie, ale wymaga troski i ciągłości pracy. Przedsięwzięcia urzeczywistniane przez Ośrodek Pogranicze nastawione są na długie trwanie, przywracają pamięć narodów ich wyznań, ich mitów, ich klechd domowych i dlatego przynoszą rezultaty imponujące. Te przedsięwzięcia nie są zbieractwem folklorystycznym lub grodzeniem skansenu, lecz rozdmuchiwaniem przygasłego ognia, wywoływaniem duchów, rodzajem szlachetnej magii, archeologią pamięci, współczesnym świętem dziadów.

"Albo ja mam czas, albo czas mnie ma" - powiadał Poeta. Aktanci Pogranicza mają czas, czynią go odświętnym, sycą go sensem starannie, na wieczność. Wznoszą mosty i budują arkę, wyzyskując do tego celu środki rozliczne: teatr otwarty i zaskakujący, muzykę w wielu odmianach, działania plastyczne, perforatorkę (Europejska Agora była performance'em najwyższej próby) i archeologię pamięci. Aktantami Pogranicza są nie tylko jego założyciele - Małgorzata i Krzysztof Czyżewscy - i pracownicy Ośrodka, ale również okoliczni mieszkańcy - Litwini i Polacy. Stają się nimi także osoby goszczące w krasnogrudzkim dworze Kunatów, w sejneńskiej Białej Synagodze lub w Starej Jesziwie. Na ziemi pogranicznej sztuk, kultur i narodów odbywa się realne, codzienne żywych z żywymi oraz żywych ze zmarłymi obcowanie, wymagające uważnego opisu za pomocą nowych gatunków mowy.

Krzysztof Rutkowski
Źródło: Zeszyty Literackie 115

Ponato w tym numerze "Zeszytów Literackich": Bronisław Komorowski - Przemówienie "Miłosz w Krasnogrudzie" z okazji otwarcia Międzynarodowego Centrum Dialogu