Niepodległa Ukraina, pismo "Studium"

Niepodległa Ukraina, pismo "Studium"

W wywiadzie „Włoch z Kolomei” na pytanie „Kim Pan właściwie jest? CIA, KGB, może jakieś ukraińskie służby?” Bohdan Osadczuk odpowiedział dowcipnie: „Pewien krytyk muzyczny z Warszawy zażartował kiedyś, że jaki to Osadczuk, to jest Mosadczuk! (...) Jestem Ukraińcem, choć urodziłem się w przedwojennej Polsce. W Galicji, a dokładniej w Kołomyi, 1 sierpnia 1920 roku.” Wszystko to prawda. Trzeba też jednak dodać, że Osadczuk to także, a może przede wszystkim człowiek-instytucja, współtwórca i animator dialogu polsko-ukraińskiego, wieloletni korespondent i współpracownik paryskiej „Kultury”, gdzie jako „Berlińczyk” zamieszczał swoje szkice i artykuły, a także niestrudzony popularyzator spraw dotyczących nie tylko Ukrainy i Polski, lecz w ogóle Europy Wschodniej na Zachodzie.

Ten ceniony w środowiskach akademickich profesor historii XX wieku, sowietolog, bałkanolog i znawca meandrów polityki był w swojej karierze wykładowcą Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, prorektorem Uniwersytetu Ukraińskiego w Monachium, a także pracował na wielu uczelniach w Europie, jak również i w Stanach Zjednoczonych. Przez te wszystkie lata pracował na rzecz pojednania i zjednoczenia Polski i Ukrainy w walce politycznej o nowoczesny kształt tej części Europy Wschodniej.

Artykuły, szkice, rozprawy i wywiady zebrane w tomie „Niepodległa Ukraina” wraz z wydanym w roku 200o tomem „Ukraina, Polska, świat” stanowią niemal całościową prezentację dorobku publicystycznego Bohdana Osadczuka. W „Niepodległej Ukrainie” znajdzie czytelnik zarówno pisane doraźnie artykuły interwencyjne, dotyczące bieżącej polityki ukraińskiej i polskiej, jak też wspomnienia o Jerzym Giedroyciu, Zofii Hertz, czy analizy stanu imperium rosyjskiego po rozpadzie.

Pisarstwo Osadczuka cechuje żarliwość, ostrość spojrzenia i bezkompromisowość w nazywaniu palących problemów współczesności. Autor „Niepodległej Ukrainy” nigdy nie wahał się przed głoszeniem poglądów niepopularnych, jeżeli tylko przekonany był o ich potrzebie i słuszności. Dlatego też „Niepodległa Ukraina” w takim kształcie, jaki nadany został temu tomowi przez Basila Kerskiego, ukazuje Ukrainę inną niż znają ją czytelnicy prozy Andruchowycza, Żadana, czy Oksany Zabużko. Nie ma tu fikcji, nie ma tak typowego dla literatury pięknej spojrzenia z dołu, od strony jednostki – Osadczuk historyk i publicysta z pełną powagą stara się patrzeć na problemy współczesnego świata z lotu ptaka, stara się nadać tym problemom rangę i wagę.

To książka o sprawach trudnych, bolesnych i często wciąż niezałatwionych. Jak choćby kwestia pamięci na temat historycznej prawdy o barbarzyńskiej akcji „Wisła”, mającej na celu przesiedlenie ludności ukraińskiej z Bieszczad. Osadczuk tłumaczy, ostrzega, wskazuje drogi do osiągnięcia cennego kompromisu. Warto przeczytać.

Wybór szkiców, artykułów i rozmów (1991-2006)”, pismo "Studium"

Bohdan Osadczuk, Niepodległa Ukraina, Sejny 2006, Fundacja Pogranicze.