Pamiątki antysemity, "Studium", 3-4/2007

Pamiątki antysemity, "Studium", 3-4/2007

Wolno dociera do polskiego czytelnika proza zmarłego w roku 1998 Gregora von Rezzoriego. Co musi dziwić, skoro w kręgach fachowców pisarz ten uchodzi za co najmniej tak ciekawego, jak Joseph Roth i może tylko trochę słabszego od Brocha czy Roberta Musila. Powoli jednak to wydawnicze niedopatrzenie przechodzi do przeszłości i oto, po sztandarowym dla pisarstwa Rezzoriego „Gronostaju z Czernopola, dzięki wydanictwu z Sejn czytelnicy mają możliwość zapoznania się z inną znakomitą powieścią tego autora: wziąć pod uwagę zamysł konstrukcyjny, jak treść. Jej bohaterem jest tytułowy „antysemita” (cudzysłów niezbędny), którego los pod wieloma względami do złudzenia przypomina los samego autora, o tyle jak na „antysemitę” niezwykły, że licznymi więzami połączony z narodem żydowskim i jego skomplikowaną, tragiczną historią.

Zdumiewające, jak w tej lekko napisanej powieści, którą nieomal rządzi żywioł satyry i rubaszności, udało się Rezzoriemu ukazać tragizm pogromów, wysiedleń, wypędzeń i wszelkich innych cierpień doświadczonych przez Żydów. Czy można jednak powiedzieć, że jest to książka z tezą? Zdecydowanie nie. Rezzori, mimo swojej wtórności wobec niektórych większych i doskonalszych od niego pisarzy modernistycznych, na kartach swojej powieści jest przede wszystkim tym, który pragnie opowiedzieć pewną poruszającą historię. Dlatego doktryny, o których pisze, jak gdyby wykorzystując zdobycze narracyjne Musila, Manna czy Brocha, służą mu raczej do pokazania tego, co nie przeorało, głęboko świadomości ludzi z epoki, o której pisze. Ci ludzie zresztą to bardzo osobliwa galeria. I może chociażby dla niej dobrze jest po prozę Rezzoriego sięgnąć. (f.g.) 

„Studium” pismo o nowej literaturze, 3-4/2007

Gregor von Rezzori, Pamiątki antysemity, Sejny 2006, Pogranicze.