"Rosja. Widzenia transoceaniczne, t. 2" Miłosza. Dobro to my, zło to Rosja

Opublikowana na łamach serwisu internetowego Gazety Wyborczej recenzja wydanej niedawno, nakładem Zeszytów Literackich książki Czesława Miłosza "Rosja. Widzenia transoceaniczne, t. 2". Magdalena Grochowska pisze o skomplikowanych relacjach Polsko-Rosyjskich, i sposobie, w jaki zostały opisane przez Noblistę.

"Kraina pusta, biała i otwarta / Jak zgotowana do pisania karta". Czeka, aż duch dziejów przyoblecze ją w człowieczeństwo.

Ów okrutny pamflet z III Części "Dziadów" Miłosz uznaje za esencję polskiej postawy wobec Rosji. W tej wizji lud rosyjski "jako zwierzęta i drzewa północy" jest czerstwy, lecz prymitywny i obezwładniony apatią. Jego oczy "wielkie i czyste" - niezmącone refleksją. Jego "pierś szeroka" skrywa gąsienicę duszy, która Polaka napawa grozą. Bo "gdy słońce wolności zaświeci, / Jakiż z powłoki tej owad wyleci?".

Miłosz podkreśla jednak, że prócz nienawiści do państwa przemocy poemat wyraża także współczucie dla jej ofiar.

Cały artykuł do przeczytania w serwisie "Gazety Wyborczej".