Wiersz Jerzego Ficowskiego dedykowany Brunowi Schulzowi - Drohobycz 1920.

Wiersz Jerzego Ficowskiego dedykowany Brunowi Schulzowi - Drohobycz 1920.

DROHOBYCZ 1920 


pamięci Brunona Schulza 

Na rynku w Drohobyczu 

pod szyldem Gorgoniusza Tobiaszka 

pod wieczór smukłe nogi szły 

pieczętując się herbem wysokich obcasów 

szły przed siebie i wzwyż 

czarnych pończoch 

przez łydki do wyniosłych podwiązek 



stał Bruno za węglem zmierzchu 

rzuconym spojrzeniem 

zaczepiał czarną pończochę 

puszczało oczko wschodziła kometa pończoszników 

ku niej merdając ogonami biegły 

zwierzęta zodiaku ugłaskane batem 



wonczas z czarnego łona 

księgi zohar 

zrodził się kret czarnoziemnej magii 

podmiejski głęboko 

a Bruno kabalista na floriańskiej ulicy 

karmił go z ręki 

i szeptał synu mój synu 



[Wiersz pochodzi z tomiku Śmierć jednorożca, 1981

Wszystko to czego nie wiem / Jerzy Ficowski, wybór i posłowie Piotr Sommer, 
Sejny : Pogranicze, 1999, 218 s.

Więcej szukaj w zbiorach CDKP