Recenzja, Lektor, "Tygodnik Powszechny", nr 17, 23.04.2003

Recenzja, Lektor, "Tygodnik Powszechny", nr 17, 23.04.2003

Z wielkiej trójki czeskich prozaików współczesnych, którą tworzą Hrabal, Kundera i Škvorecký, ten ostatni był u nas przez wiele lat najmniej znany, choć jego słynną powieść "Tchórze" - obrazoburczy wizerunek pierwszych dni wolności w maju 1945 i największy skandal polityczno-literacki w komunistycznej Czechosłowacji lat 50. - wydano u nas w roku 1970. Dzisiaj urodzony w 1924 roku pisarz, od trzech dekad emigrant, mieszkający w Toronto, ma już po polsku kilka książek (m. in. "Lwiątko", "Fajny sezon", "Dwa morderstwa w moim dwoistym życiu", kryminalny "Powrót porucznika Borówki", autobiograficzne "Przypadki niefortunnego saksofonisty tenorowego") i grono zaprzysięgłych wielbicieli. Z niecierpliwością czekają oni na kolejne odsłony biografii Dannyego Smiřickiego, postaci występującej w wielu utworach Škvoreckiego i stanowiącej alter ego autora, znają też na pamięć topografię rodzinnego miasta Dannyego, czyli Kostelca, pod którą to nazwą ukrył pisarz rodzinny Náchod, miasto położone dzisiaj blisko polskiej granicy w rejonie Kotliny Kłodzkiej...

W niektórych opowiadaniach z tomu "Historia Kukułki" także pojawia się Danny. Ten tom bowiem to wędrówka przez kilka dziesięcioleci twórczości Škvoreckiego, przegląd tematów i rejestrów, po które w ciągu tych lat sięgał. Mistrz humorystycznej narracji, wirtuoz dialogu, śmieszy do łez, choć ten śmiech podszyty jest zawsze współczuciem dla bohaterów, czasem zaś - jak w niektórych opowiadaniach wojennych, których bohaterami są kosteleccy Żydzi - ustępuje na rzecz przejmującej powagi, a nawet grozy, jakby oswajał tylko rzeczywistość trudną do zaakceptowania w inny sposób. 

Zmienia się tło - najpierw jest nim Protektorat Czech i Moraw, później komunistyczna Czechosłowacja, na koniec Kanada czeskich emigrantów - nie zmienia się umiejętność wyrazistego szkicowania charakterów i niewiarygodnie trafnego "podsłuchiwania" postaci. Widać to zarówno we wczesnych historyjkach osadzonych w scenerii szkolnej, które książkę otwierają, jak i w zamykającym ją groteskowym opowiadanku. Jego narrator, "Derek MacHane, przedszkolak z kindergarten Dwighta OMackay w Etobicoke, Ontario", posługuje się zdumiewającą, zamerykanizowaną czeszczyzną, portretując przy jej pomocy przybyłego ze starego kraju dziadka, zapiekłego komunistę i antysemitę. "Definitywnie miał najwięcej charyzmaty" - kończy swoją opowieść z uznaniem... Tłumaczem "Historii Kukułki", który dla tych wirtuozowskich etiud znalazł polskie odpowiedniki, jest Jan Stachowski.

Lektor, "Tygodnik Powszechny", nr 17, 27 kwietnia 2003

Josef Škvorecký, Historia Kukułki i inne opowiadania. Sejny 2003, Pogranicze.