Krasnogruda nr 7. NOEL MALCOLM: Rasy, mity, początki: Bośnia do 1180 roku.

Krasnogruda nr 7. NOEL MALCOLM: Rasy, mity, początki: Bośnia do 1180 roku.

Etniczność to przekleństwo Bałkanów. Każdy, kto mieszkał w tej części Europy lub podróżował po niej wie, że nie sposób znaleźć tu etnicznie jednorodnego okręgu, a co dopiero etnicznie jednorodnego państwa. Na obszarze całego Półwyspu Bałkańskiego jedynie pojedyncze osoby mogą uczciwie mówić o swym etnicznie czystym pochodzeniu. Mimo to, wiele razy w ostatnim dwustuleciu, fałszywe teorie wyrosłe z poczucia rasowo-etnicznej tożsamości dominowały w polityce narodowej krajów bałkańskich. Uważne spojrzenie na wczesną historię tego regionu pozwala zrozumieć, że gdyby prowadzenie polityki zakorzenionej w pradawnych etnicznych rodowodach było słuszne, to i tak nie byłoby możliwe.

A nigdzie nie jest to prawdą bardziej oczywistą, niż w dziejach Bośni, kraju, który tak często zwany jest Bałkanami w miniaturze. Nie istnieje nic takiego, jak typowo bośniackie rysy. Bośniak może być jasnowłosy albo ciemnowłosy, może mieć oliwkową cerę albo piegi, może być grubokościsty albo drobny. Geny niezliczonej ilości różnych ras składają się na tę ludzką mozaikę. 

Kraina to wyraźnie górzysta. Rozciąga się od gęstych lasów i bujnych wyżynnych pastwisk północno-środkowej Bośni, aż po wyprażone słońcem i opuszczone okolice zachodniej Hercegowiny, przecinają ją w większości niespławne rzeki. Są to niezmierzone połacie terenu znajdującego się pomiędzy dwiema głównymi drogami, którymi na zachodnie Bałkany przybywały wojownicze rzesze: dalmatyńskim pasem wybrzeża i nizinnym szlakiem prowadzącym od Belgradu przez Serbię do Macedonii i Bułgarii. Dlatego może na samą Bośnię najazdy te wpłynęły w o wiele mniejszym stopniu, niż na żyzne niziny Serbii lub na wyjątkowo kuszące najeźdźców miasta dalmatyńskiego wybrzeża. Za to pośredni wpływ, w sensie koncentracji rasowych typów, zaznaczył się pewnie wyraźniej. 

Górzyste tereny to ostoja dla tych ludów, które w warunkach obszarów równinnych, uległyby zagładzie lub zostały wygnane. Wystarczy przecież podać przykład Basków, którym udało się przetrwać dzięki Pirenejom, lub pękające w szwach narodowościowe muzeum Kaukazu. W przypadku Bośni, najazdy słowiańskie w VI i VII wieku narzuciły zdecydowaną językową tożsamość, której ostatecznie udało się wyprzeć wszystkie pozostałe. Oznaki etnicznego zróżnicowania są tu jednak żywe dla tych wszystkich, co mają oczy i potrafią patrzeć. 

Z uwagi na język i kulturę, oraz z powodu ponadtysiącletniej historii, współczesną społeczność Bośni można śmiało określać jako słowiańską. Przybycie Słowian na Bałkany należy więc traktować jako zaranie dziejów Bośni. Dla historii ludzkiej żaden początek nie może być jednak jedynym i wystarczającym; musimy się więc też dowiedzieć czegoś na temat ludów zamieszkujących tę Bośnię, którą zastali przybywający Słowianie i którą później wchłonęli. 

Pierwsi z jej mieszkańców, na których temat istnieją choćby najmniejsze historyczne dane, to Ilirowie, grupa plemion zamieszkujących większość terenów byłej Jugosławii i Albanii i używająca języka indoeuropejskiego, spokrewnionego z współczesnym albańskim1. Plemię Dalmatów, które dało nazwę Dalmacji, dostało natomiast swoje imię prawdopodobnie od słowa związanego z albańskim delmë oznaczającym "owcę". Terytorium Dalmatów zajmowało część zachodniej Bośni, a odkrycia archeologiczne pochodzące z kilku miejsc w Bośni pozwalają wyraźnie stwierdzić, że Ilirowie to hodowcy owiec, świń i kóz2.

Do innych plemion, z którymi zetknęli się Rzymianie, gdy w I i II wieku przed Chrystusem rozszerzali swe panowanie na coraz dalsze połacie lądu, zalicza się ludy iliryjsko-celtyckie: Skordytów, zamieszkujących północno-wschodnie rubieże Bośni, oraz Desytatów, waleczne plemię z centralnej Bośni, które przeciwko imperium rzymskiemu powstało w 9 r.n.e już po raz ostatni i zostało całkowicie zniszczone. Od tamtej pory wszystkie ziemie Ilirów pozostawały pod silnym panowaniem Rzymian, którzy stopniowo rozwijali sieć dróg oraz rzymskie osadnictwo3. Niektóre z tych traktów biegły poprzez Bośnię od nadmorskiego miasta Slona (niedaleko Splitu); wytyczono je nie tyle w celach handlowych (choć służyły one jako drogi zaopatrzenia w złoto, srebro i ołów wydobywane w czasach imperium we wschodniej Bośni)4 co dla potrzeb operacji wojennych skierowanych jeszcze bardziej na wschód. Większość obszaru Bośni znajdowała się w obrębie rzymskiej prowincji Dalmacja, podczas gdy część Bośni północnej objęta została prowincją Panonia, na którą składały się ponadto obecne tereny północno-wschodniej Chorwacji i południe Węgier. 

Chrześcijaństwo szybko zadomowiło się w rzymskich ośrodkach; o pierwszych biskupach mówi się już pod koniec I wieku w Sirmium w Panonii (Sremska Mitrovica, parę kilometrów od północno-wschodnich krańców współczesnej Bośni). Podczas współczesnych wykopalisk natrafiono na co najmniej 20 rzymskich bazylik na terenie Bośni. W pogorzelskiej ruinie, niedaleko Stolaca w Hercegowinie znaleziono monety z IV wieku, co potwierdza gwałtowny koniec wczesnej fazy bośniackiego chrześcijaństwa, jaki zgotował mu najazd Gotów5. 

Łacina w rzymskiej Bośni musiała stać się używanym powszechnie językiem, była wszak jedynym językiem wspólnym dla wszystkich osadników napływających w celu osiedlenia się do Dalmacji z wielu części imperium (przede wszystkim z Italii, ale także z Afryki, Hiszpanii, Galii, Niemiec, Grecji, Azji Mniejszej, Syrii, Palestyny i Egiptu). Większość kolonistów osiedlała się w ośrodkach nadmorskich, ale istnieją także zapisy mówiące o przybyszach noszących azjatyckie imiona, zamieszkujących dolinę Neretvy (zachodnia Hercegowina) oraz region Jajce w północno-zachodniej Bośni6. Począwszy od połowy II wieku naszej ery, znaczna liczba rzymskich weteranów wojennych rozpoczęła osiedlanie się na terenie Bałkanów; widomym dowodem ich znaczenia jest fakt, że w języku rumuńskim, który rozwinął się z łaciny używanej w tym regionie, wyraz oznaczający "starego człowieka" bâtrîn za źródło swej derywacji ma właśnie słowo veteranus. Sami Ilirowie byli masowo powoływani do legionów rzymskich, a począwszy od schyłku II wieku ziemie Ilirów stanowiły militarny fundament kariery rzymskich imperatorów dla wielu zarządców prowincji i generałów. Pierwszy z nich, Septimius Severus, rozwiązał gwardię pretorianów po swym przybyciu do Rzymu w 193 roku i zastąpił ją wojskiem iliryjskim, "tą rzeszą", jak opisywał ich jeden z rzymskich historyków, "przeróżnych żołnierskich typów o najdzikszym wyglądzie, najokropniejszym języku i najordynarniejszym obejściu"7. 

Inne, zarówno rzymskie, jak i greckie źródła zdradzają podobnie pogardliwe podejście do tych prowincjonalnych bałkańskich przybyszów. Siłą rzeczy więc nie dysponujemy obecnie praktycznie żadnym, w naj-mniejszym choćby stopniu uszczegółowionym, opisem ich społecznego zorganizowania, ich religii czy też stylu życia. Jedna zapisana mimochodem przez greckiego geografa Strabo (63 p.n.e.-25 n.e.) uwaga, zajmuje nas szczególnie; wspomina on bowiem, że sztuka tatuażu była wśród Ilirów bardzo rozpowszechniona. Jej świadectwem są igły do wykonywania tatuażu odkryte podczas badań archeologicznych w obrębie iliryjskich cmentarzysk kurhanowych w Bośni.8 Stosowanie tatuażu, jak wiadomo, nie było zwyczajem słowiańskim w żadnym z historycznych okresów ani w żadnym z zajmowanych przez Słowian obszarów, a przetrwało aż po wiek XX wśród katolików zamieszkujących środkową Bośnię i wśród muzułmanów i katolików północnej Albanii. W latach dwudziestych XX wieku angielska podróżniczka i bałkańska uczona, Edith Durham, przeprowadziła szczegółowe badania tych praktyk oraz wykonała kopie archiwalne wielu spośród bośniackich wzorów - prostych geometrycznych układów kół, krzyży i półksiężyców w widoczny sposób mających symbolizować promienne słońca oraz księżyce. "Kobiety" - zanotowała Durham - "noszą tatuaże o wiele bardziej wyrafinowane niż mężczyźni. Ich ramiona i przedramiona często pokrywają różne wzory... Przyjaźnie nastawione kobiety mówiły, że mają tatuaż 'bo to nasz zwyczaj', 'bo jesteśmy katoliczkami', 'bo tak jest ładnie', i dodawały, że moje ręce mogłyby być wytatuowane jeszcze ładniej9. Praktyka tatuażu jest dowodem na kulturową ciągłość w Bośni od czasów iliryjskich plemion. Jest to jedyny tak silny dowód; pojawiają się co prawda hipotezy na temat iliryjskich początków innego, bez wątpienia niesłowiańskiego zjawiska, które przetrwało w Bośni, czyli polifonicznej muzyki ludowej, ale w tym zakresie zarówno rzymscy, jak i greccy kronikarze nie dostarczają nam niestety potwierdzenia10. 

Argument dotyczący sztuki tatuażu oraz fakty składające się na historię najazdów oraz osadnictwa na Bałkanach pozwalają sądzić, że jakaś liczba Ilirów zdołała jednak przetrwać pojawiające się najazdy i została wchłonięta przez tworzącą się społeczność słowiańską. Natomiast romantyczna teoria pewnego dziewiętnastowiecznego jugosłowiańskiego ideologa, według której Serbowie i Chorwaci to "prawdziwi" Ilirowie (i dlatego tworzą odrębną, specyficzną, prastarą rasę), mówi nam w rzeczywistości więcej o współczesnej polityce jugosłowiańskiej, niż o historii Bałkanów11. 

Czasem wydaje się, że nie istniał taki lud, spośród tych, które niegdyś zjawiły się na Bałkanach, który nie dałby następnym pokoleniom możliwości snucia podobnych teorii. Nabiera to szczególnego znaczenia w przypadku następnych najeźdźców, germańskich plemion Gotów, którzy swoje napaści na rzymskie Bałkany rozpoczęli w III wieku, zadali poważne straty rzymskim armiom w VI wieku, zdobyli twierdzę Singidunum (współczesny Belgrad) u schyłku wieku V, ale w większości wycofali się na tereny we Włoszech i Dalmacji gdzie założyli nieco później swoje królestwa. Ostatecznie, na początku szóstego wieku, zostali wyparci z Bałkanów przez cesarza Justyniana. (Po zakończeniu wypraw Justyniana Bośnia stała się - przynajmniej oficjalnie - częścią imperium bizantyńskiego, choć początkowo znajdowała się na zachód od linii oddzielającej ziemie zachodniorzymskie od wschodniorzymskich.) Jeśli jacyś Goci pozostali jednak na miejscu, to szybko ulegli asymilacji stając się członkami miejscowych społeczności12. Pomimo że byli to zarówno koloniści, jak i najeźdźcy, to wydaje się, że Goci nie pozostawili po swojej kulturze żadnych śladów na ziemiach bałkańskich; nie istnieje, na przykład, ani jedno słowo w żadnym z bałkańskich języków etymologicznie dające się wyprowadzić z języka Gotów. Mimo to pojawiła się później zadziwiająca legenda, w której Goci postrzegani byli jako autentyczni przodkowie Chorwatów i/albo Bośniaków. Geneza tej legendy zawarta była w średniowiecznym rękopisie spisanym po łacinie, Kronika Kapłana z Dioclei, który wydaje się zawierać w sobie pochodzącą z wcześniejszego okresu słowiańską kronikę znaną pod swoim łacińskim tytułem Libellus Gothorum (Księga Gotów); rękopis rozpoczyna się przybyciem Gotów do Panonii i w nich upatruje pierwotnych antenatów Słowian13. Kroniką posługiwało się kilku późnorenesansowych historyków z Ragusy (Dubrownik). Największy z nich, benedyktyński mnich Mauro Orbini, stworzył etniczną teorię historii, w której prawie wszystkie plemiona, mogące poszczycić się interesującymi dokonaniami w okresie późnego antyku i wczesnego średniowiecza, to Słowianie (włączając Wandalów, Awarów, Normanów, Finów, Traków oraz Ilirów), a wszyscy Słowianie to Goci: "Wszyscy oni należeli do tego samego słowiańskiego ludu i władali tym samym słowiańskim językiem; a kiedy u zarania opuścili swoją ojczyznę - Skandynawię - wszystkich (oprócz Ilirów i Traków) wołano jednym imieniem - 'Goci'"14. W dziele Orbiniego utożsamienie Słowian z Gotami odgrywało swoją rolę w pewnego rodzaju panslawistycznej ideo-logii, w której Goci-Słowianie ukazani byli jako najaktywniejsza i najpotężniejsza rasa w historii Europy. Jednakże w późniejszych wersjach "gockiej" teorii, ludy zamieszkujące zachodnie Bałkany utożsamiały się z Gotami w celu odróżnienia się od Słowian. Z oczywistych przyczyn teoria ta stała się niezwykle popularna w Bośni podczas drugiej wojny światowej, kiedy to Bośniacy, starając się o uzyskanie autonomii od faszystowskiego państwa chorwackiego, usiłowali na całkowicie niezależnym etnicznie gruncie ustalić swoją bośniacką tożsamość. W listopadzie 1942 roku grupa muzułmańskich autonomistów bośniackich przesłała Hitlerowi "Memorandum", w którym dowodziła swojej rasowej wyższości nad najbliższymi słowiańskimi sąsiadami: "Z rasy i z krwi nie Słowianami jesteśmy; pochodzimy od Gotów. My, Bośniacy, przywędrowaliśmy na Bałkany w III wieku jako plemię germańskie"15. Nawet Hitler - jak się wydaje - uznał tę teorię za zbyt mało wiarygodną. 

Goci nie byli jedyną grupą etniczną, która zjawiła się na zachodnich Bałkanach, być może pozostawiając swoich potomków. Azjatyccy Hunowie (ludy mongolsko-tureckie) oraz irańscy Alanowie (przodkowie współczesnych Osetyńców z Kaukazu) przybyli tam także w IV i V wieku. W VI wieku wkroczyli na Bałkany Awarowie (tureckie plemiona, które nadciągnęły z północnego Kaukazu) oraz Słowianie. Ich dzieje były zrazu dość ściśle ze sobą powiązane zarówno przymierzem, jak i wojną; Awarowie, choć mniej liczni, wydawali się kontrolować sytuację dzięki swej wyraźnej przewadze w zakresie umiejętności militarnych. Ostatecznie te tureckie plemiona zostały z Bałkanów wyparte na początku VII wieku przez bizantyńskie, chorwackie i bułgarskie armie. Tradycyjny historyczny pogląd określał Awarów jako jedynie krótkotrwałych gości w tym regionie, jako siłę militarną zainteresowaną jedynie łupiestwem. Wpółczesne badania jednakże (archeologiczne oraz toponomastyczne) sugerują, że w wielu częściach zachodniej Bośni, Hercegowiny oraz Czarnogóry, Awarowie faktycznie osiedlali się na dłużej16. W niektórych z tych miejsc, włączając północne i północno-zachodnie tereny Bośni, samodzielne grupy awarskich osadników mogły pozostawać przez okres kilku pokoleń. Słowiańska nazwa Awarów brzmiała Obri, a takie nazwy miejscowości jak Obrovac występują dość często, co stanowi swoisty zapis obecności tych ludów.17 Niewykluczone jest, że awarskiego pochodzenia jest także słowo ban, od najwcześniejszych czasów będące tytułem chorwackich władców.18 

Ale to właśnie Słowianie ostatecznie zwyciężyli. U schyłku VI wieku ich rzesza wyruszyła w dół Półwyspu Bałkańskiego; a byli oni nie tylko łupieżcami, ale też osadnikami i rolnikami; swoje osady zakładali po drodze wędrówki aż do południowego krańca Grecji. (Aż do XV wieku istniały tam wsie, w których mówiono po "słowiańsku"19.) Do 620 roku ludy słowiańskie zadomowiły się na dobre na terenach obecnej Bułgarii i Serbii, a jest też bardzo prawdopodobne, że przeniknęły znaczne obszary Bośni. 

W tym czasie na bałkańską scenę wkroczyły dwa inne słowiańskie ludy: Chorwaci i Serbowie. Według bizantyńskiego historyka i cesarza Konstantyna Porfirogenety (piszącego w 300 lat później, ale korzystającego z archiwów imperium), Chorwaci zostali na Półwysep Bałkański sprowadzeni przez ówczesnego cesarza Bizancjum w celu wypędzenia kłopotliwych Awarów. Serbowie natomiast, według Konstantyna, nie zostali zatrudnieni przeciwko Awarom, ale jako utrzymujący kontakty z Chorwatami przywędrowali na Bałkany w tym samym okresie w ślad za nimi20. 

Kim właściwie byli Serbowie i Chorwaci? Uczeni już dawno doszli do wniosku, że nazwa "Chorwat" (Hrvat w serbo-chorwackim) nie jest słowiańskim słowem. Uważa się, że jest nazwą irańską - Choroatos, odkrytą wśród napisów kamieni nagrobnych pochodzących z okolic greckiego miasta Tanais nad dolnym Donem w południowej Rosji. Cały obszar rozciągający się na północ od Morza Czarnego w początkowych wiekach naszej ery zamieszkiwany był przez mieszankę różnych ludów, wśród nich - Słowian i Sarmatów. Ci drudzy to irańscy nomadowie, którzy przywędrowali na zachód okrążając północne krańce Kaukazu w II wieku przed Chrystusem. Sarmaci uzyskali nad pozostałymi ludami polityczną dominację i, co wydaje się prawdopodobne, w ten sposób niektóre ze słowiańskich plemion zdobyły irańskojęzyczną elitę rządzącą21. Jedna z teorii łączy Hrvat i Choroatos ze słowem hu-urvatha oznaczającym "przyjaciela" w języku Alanów (w owym czasie stanowiących część sarmackiej grupy ludów irańskich)22. Inna teoria utrzymuje, że rdzeń słowa "Serb" (serv) przekształcił się w irańskim w charv, i że po dodaniu przyrostka -at dał w wyniku słowa "Choroatos" oraz "Hrvat"23. Jedno jest pewne: Serbowie i Chorwaci od najwcześniejszych czasów mają podobne i przeplatające się dzieje; piszący w II wieku n.e. Ptolemeusz umieścił Serboi także pomiędzy plemionami sarmackimi w rejonie północnego Kaukazu. Wiekszość badaczy uważa, że albo Serbowie i Chorwaci byli ludami słowiańskimi rządzonymi przez irańskie elity panujące, albo były to początkowo plemiona irańskie, które później zdobyły sobie słowiańskich poddanych. Już do początku VII wieku oba ludy miały własne królestwa w Środkowej Europie: "Białą Chorwację", obejmującą część obecnej południowej Polski, oraz "Białą Serbię", utworzoną na terenach obecnych Czech. I to właśnie stamtąd oba wyruszyły ku zachodnim Bałkanom. 

Współczesna ideologia po raz kolejny przysposobiła starożytną historię do swoich potrzeb. Nacjonalistyczni teoretycy chorwaccy zastosowali wybiórcze podejście do kwestii irańskich korzeni zawłaszczając je dla własnego narodu i odmawiając ich Serbom, zapoczątkowując w ten sposób odwieczny etniczny konflikt pomiędzy tymi dwiema społecznościa-mi. Teoria ta zdobyła sobie popularność także w okresie drugiej wojny światowej, kiedy to wyżej (w sensie rasowym) od zwykłych Słowian ceniono starożytnych Irańczyków. Z drugiej jednak strony, znaleźli się i tacy południowo- lub pan - słowiańscy ideolodzy, którzy z własnych politycznych przyczyn odrzucali w całości wszelkie świadectwa dotyczące wczesnoirańskich powiązań. Prawda historyczna jest natomiast dość oczywista: Serbowie i Chorwaci od zarania stanowili oddzielne, ale żyjące i wędrujące wspólnie, ściśle ze sobą związane społeczności i w swych przecież odrębnych dziejach obie mające irańskie komponenty. Równie oczywiste jest to, że gdy dotarły one na Bałkany, zastały tam już społeczność słowiańską większą od Serbów i Chorwatów. Tej już wtedy jednej wielkiej społeczności Słowian raczej nie zdoła się podzielić na oddzielne etnicznie podgrupy; tak więc wszelkie obecne próby wyodrębnienia starożytnych wspólnot etnicznych w obrębie ich potomków muszą siłą rzeczy spełznąć na niczym. Co więcej, ta wielka słowiańska społeczność musiała wchłonąć także potomnych tych wspólnot, których przodkowie mogli u zarania rzeczywiście być Ilirami, Celtami, Rzymianami, przybyszami ze wszystkich zakątków imperium rzymskiego, Gotami, Alanami, Hunami i Awarami. 

Serbowie osiedlili się na obszarze odpowiadającym obecnej południowo-zachodniej Serbii (na terenie, który później - w okresie średniowiecza - znany był jako Raška lub Rascia), i stopniowo rozszerzyli zakres swej władzy na terytoria Duklje albo też Dioclea (Czarnogóra) oraz Hum albo Zachumlje (Hercegowina). Chorwaci osiedlili się na terenach z grubsza pokrywających się z obszarem wpółczesnej Chorwacji, ale prawdopodobnie także obejmujących większość Bośni właściwej, z wyjątkiem wschodniego pasa doliny Driny25. Na samym początku miejscowe wspólnoty Słowian zorganizowane były na tradycyjnej plemiennej zasadzie: układ hierarchiczny wziął swój początek z rodziny (prawdopodobnie rodziny pewnego rozszerzonego typu, który przetrwał na niektórych obszarach Bałkanów do dzisiaj i znany jest pod słowiańską nazwą zadruga); rodziny zorganizowane były w klany, klany natomiast w plemiona (plemena); terytorium danego plemienia (župa) znajdowało się pod rządami terytorialnego wodza, zwanego županem26. Były to społeczności pogańskie, oddające cześć wielu różnym bogom, a niektóre z ich imion przetrwały do dzisiaj w nazwach jugosłowiańskich miejscowości, na przykład: bóg rogatych zwierząt - Veles lub bóg grzmotów - Pirun albo Pir27. 

Już na początku VII wieku bizantyńscy władcy podejmowali próby chrystianizacji Chorwatów używając do tego celu łacińskich kapłanów z miast rozrzuconych po dalmatyńskim wybrzeżu, znajdujących się jeszcze ciągle pod kontrolą Bizancjum28. Ale dopiero około IX wieku udało się schrystianizować większą część społeczności chorwackiej, i można założyć, że odleglejsze i bardziej niedostępne obszary Bośni ostatnie poddały się temu procesowi, który z miast wybrzeża zdołał je dosięgnąć pod koniec IX i na początku X wieku.29 Początkowo do bośniackiego chrześcijaństwa, a następnie islamu przedostało się wiele śladów pogańskich obrzędów, na przykład obieranie szczytów wzgórz na miejsca nabożeństw. Imiona bogów pogańskich, jak: Pir, Oganj i Tur przetrwały w przekazie ustnym aż po wiek XX (jednemu z badaczy w 1933 roku udało się zanotować poświęcone im ludowe strofy zapamiętane przez wiekowego mieszkańca Sarajewa), zostały one także uwiecznione w takich bośniackich imionach, jak Tiro czy Pirić30. 

Polityczne dzieje zachodnich Bałkanów w okresie od VII do XI wieku cechuje brak stabilizacji i ciągła niepewność; to okres kolejnych podbojów i ciągłe zmiany władców. Najstarsza ustalona na Bałkanach władza - Imperium Bizantyńskie - z trudem tam dosięgała, choć od czasu do czasu udawało się jej dać znać o sobie. Powiązania z Bizancjum utrzymywały miasta wybrzeża oraz wyspy Dalmacji: w IX wieku zorganizowane one były w theme (rejon wojskowy), ale zwierzchność Bizancjum stopniowo i w Dalmacji traciła swe realne znaczenie - tym bardziej, że tamtejsze kościoły podlegały władzy Rzymu. Obszary północnej Chorwacji, razem ze znaczną częścią północnej i północno-zachodniej Bośni, zostały podbite przez Franków Karola Wielkiego u schyłku VIII i na początku IX wieku, i pozostały pod ich panowaniem aż po rok 870. Prawdopodobnie właśnie w tamtym okresie rozpoczął się w Bośni i Chorwacji proces przekształcenia starego plemiennego systemu w feudalizm31. 

W tym też czasie ustaliła się w pewnych rejonach obecnej Serbii i Czarnogóry władza Serbów; najbardziej na wschód wysunięta grupa serbskich žup, z obszaru obecnej południowo-zachodniej Serbii, stworzyła do połowy IX wieku pewien rodzaj księstwa serbskiego (znajdującego się pod panowaniem "wielkiego župana"). W początkach X wieku Chorwacja przeżywała okres potęgi i niezależności pod rządami króla Tomisława, i tym razem znaczne obszary północnej i zachodniej Bośni stanowiły część jego królestwa. Po jego śmierci (prawdopodobnie około 928 r.) obszarem Chorwacji wstrząsały wojny domowe, co na krótki okres (od lat trzydzie-stych do sześćdziesiątych X stulecia) oddało większość terytorium Bośni pod panowanie nowo powstałego i przeżywającego przejściowy rozkwit księstwa serbskiego, które uznawało zwierzchność Bizancjum32. 

Przedstawione powyżej wydarzenia pozwalają nam wyraźniej dostrzec historyczny kontekst pojawienia się pierwszej zachowanej wzmianki na temat Bośni jako odrębnego terytorium. Znajdujemy ją w polityczno--geograficznym podręczniku z 958 roku, którego autorem jest cesarz bizantyjski Konstantyn Porfirogenet. W części podręcznika poświęconej terytoriom księstwa serbskiego Konstantyn pisał: "w chrześcijańskiej Serbii znajdują się zamieszkane miasta Destinikonu [itd.]... oraz na terytorium Bosony, Katery oraz Desniku"33. Wynika z tego jasno, że Bośnia (obszar mniejszy niż obecna Bośnia właściwa i rozciągający się wokół rzeki Bośnia przepływającej niedaleko Sarajewa w kierunku północnym) uznawany był za terytorium odrębne, mimo że w owym czasie podległe przecież Serbom. W latach sześćdziesiątych X wieku ponownie znalazło się ono pod władzą Chorwatów i pozostawało w ich strefie przez około pół wieku. 

W 1019 roku imperium bizantyńskie, odzyskawszy potęgę pod panowaniem cesarza Bazylego II Bułgarobójcy, zmusiło Serbów i Chorwatów do uznania zwierzchności Bizancjum. Formalna podległość Chorwatów stopniowo przekształciła się w swego rodzaju sojuszniczy związek i w XI wieku Bośnią przez pewien okres rządził chorwacki namiestnik, a także, przez inny okres, serbscy władcy na rejony wschodnie, pozostający w większym stopniu pod kontrolą Bizancjum34. Na południowych obszarach Bośni właściwej, na terytorium Duklje, znanym również jako Zeta (Czarnogóra) oraz Hum albo też Zachumlje (Hercegowina) istniała odrobinę większa niezależność; na tych obszarach miejscowi książęta Serbscy potrafili się oprzeć potędze bizantyjskiej. Tereny te zostały zjednoczone w odrębne królestwo Serbii, które w latach siedemdziesiątych XI wieku rozszerzyło swe terytorium o serbski region Raški. Pod panowaniem króla Bodina w latach osiemdziesiątych, przyłączając większą część Bośni królestwo objęło jeszcze większy obszar, jednakże w 1101 roku, tuż po śmierci władcy rozpadło się. 

Schyłek XI wieku to w historii zachodnich Bałkanów punkt zwrotny. Po śmierci Bodina punkt ciężkości serbskich ambicji politycznych przesunął się na wschód do Raški, która urosła do rangi centrum średniowiecznej Serbii. Jednocześnie, ziemie Chorwatów zostały zajęte przez Węgrów, a w roku 1102 król węgierski Koloman został koronowany na króla Chorwacji - w ten sposób zapoczątkowując między tymi dwoma państwami związek, czasami oparty o bezpośrednią zależność, czasami znów o unię personalną lub sojusz, który przetrwał (choć nie bez kilku przerw i zmian) aż do 1918 roku. W 1102 roku panowanie węgierskie objęło również Bośnię, która jako obszar odległy i trudno dostępny podlegała władzy bana i w miarę upływu stulecia zyskiwała coraz więcej niezależności35. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XII wieku Chorwacja i Bośnia na krótko powróciły pod bizantyjskie panowanie w wyniku zwycięskiej kampanii ekspansjonisty cesarza Manuela Komnenosa; ale po jego śmierci w roku 1180 wszystko w szybkim tempie wracało do dawnego porządku. Chorwacja odnowiła swoje związki z Węgrami. Bośnia całkowicie natomiast wyzwoliła się spod kontroli Węgier, i jako że nie rządzili nią ani Bizancjum, ani Chorwacja, była w stanie, po raz pierwszy, "wybić się na niepodległość". Stąd wziął się słynny opis Bośni autorstwa sekretarza Manuela Komnenosa, kronikarza Kinnamosa, powstały prawdopodobnie w latach osiemdziesiątych tego samego stulecia: "Bośnia nie poddaje się wielkiemu županowi Serbów; to lud sąsiedni, z własnymi zwyczajami i własną władzą."36 Kinnamos zanotował także, że Bośnię od-dzielała od Serbii rzeka Drina - linia podziału, stanowiąca wschodnią granicę Bośni przez znaczną część jej późniejszych dziejów. 

Nie sposób jednoznacznie podsumować złożonej historii wczesnej słowiańskiej Bośni z okresu pomiędzy przybyciem Chorwatów i Serbów w latach dwudziestych VII wieku i pojawieniem się niepodległego państwa bośniackiego w latach osiemdziesiątych wieku XII. Bośnia właściwa co jakiś czas dostawała się pod serbskie panowanie: przede wszystkim w połowie X wieku i u schyłku XI. Ale byłoby mylącym twierdzenie, że Bośnia stała się kiedykolwiek częścią Serbii, jako że królestwa serbskie w okresach panowania nad Bośnią nie obejmowały terenów, które dziś nazywamy Serbią. Przez większą część tego wczesnośredniowiecznego okresu Hercegowina była rzeczywiście terytorium serbskim, ale Bośnia właściwa była związana o wiele silniej z ziemiami Chorwacji, a pod koniec XI wieku, osiągnąwszy niepodległość, zdawała się w coraz większym stopniu ciążyć ku chorwacko-węgierskiej kulturze i sferze politycznego od-działywania37. Z Chorwacją, a nie z Serbią, wczesnośredniowieczną Bośnię łączył sposób zorganizowania religijnego: biskupstwo Bośni określono w XI wieku jako biskupstwo rzymskokatolickie (po dokonaniu się schizmy pomiędzy Rzymem a Konstantynopolem w 1054 roku), które prawdopodobnie podporządkowało się arcybiskupowi Splitu, by następnie w XII wieku znaleźć się w diecezji Ragusy (Dubrownik).38 (Jednakże istniały pewne wyróżniające Kościół Bośniacki cechy, które musiały od samego początku odseparować go od łacińskich kościołów dalmatyńskiego wybrzeża). 

Jednym z symboli politycznych związków Bośni z chorwackim ośrodkiem jest fakt, że jej władcy od samego początku nosili chorwacki tytuł ban, natomiast najwyższym serbskim władcą zawsze był "wielki župan"39.

Z dwóch powodów trudno jest o jasną odpowiedź na pytanie: czy mieszkańcy Bośni byli w 1180 roku w rzeczywistości Chorwatami czy Serbami? Po pierwsze - brakuje dowodów, po drugie - tak postawione pytanie nie ma sensu. Można stwierdzić, że w VII wieku większość terytorium Bośni znajdowała się pod okupacją Chorwatów lub - co najmniej - Słowian pod chorwackim panowaniem, ale w owym czasie słowo "Chorwaci" oznaczało jedynie jedno z plemion i utraciło prawie zupełnie takie znaczenie pięć wieków później. Ogólnie rzecz biorąc Bośniacy w kontekście historii, religii i polityki byli zbliżeni do Chorwatów, ale anachronizmem jest stosowanie współczesnego pojęcia chorwackiej tożsamości (czegoś, co wyrosło w przeciągu ostatnich kilku stuleci z religii, historii oraz języka) do kogokolwiek w tamtych wiekach. Wszystko co można - nie tracąc rozsądku - stwierdzić o etnicznej tożsamości ówczesnych Bośniaków brzmi: byli to Słowianie, których domem była Bośnia. 

Przełożył Tomasz Wyszkowski

Krasnogruda nr 7, Sejny 1997, Pogranicze.

Przypisy: 1 Najlepsze współczesne opracowanie zagadnień archeologicznych, historycznych i językowych stanowi książka J. Wilkes: The Illyrians (Oxford, 1992); zob. także A. Stipčević: The Illyrians (Park ridge, New Jersey, 1977); I.I.Russu: Illirii: istoria, limba si onomastica, romanizarea (Bucharest, 1969); G. Stadmüller: Forschungen zur albanischen Frühgeschichte (Wiesbaden, 1966). 
2 Wilkes, s. 244; Stipčević, s. 137. 
3 Wilkes, ss. 205-13. 
4 Zob. J. Wilkes: Dalmatia (History of the Roman Provinces). (London, 1969), ss. 266-80; V. Klaić: Geschichte Bosniens von den Šltesten Zeiten bis zum Verfalle des Kšnigreiches (Leipzig, 1885), ss.48-9; K.Jireček: Die Handelsstrassen und Bergwerke von Serbien und Bosnien wŠhrend des Mittelalters: historisch-geographische Studien (Prague, 1879); W.Miller: Essays on the Latin Orient (Cambridge, 1921), s. 462. 
5 V.Markotić, "Archeology" w: F.M.Eterovich and C.Spalatin, eds., Croatia: Land, People, Culture, 2 vols. (Toronto, 1964), ss. 45-6. 
6 G. Alföldy: Bevölkerung und Gesellschaft der römischen Provinz Dalmatien (Budapest, 1965), ss. 184-8. 
7 Dio Cassius, cyt. w: J.Wilkes: Illyrians, s. 260. 
8 A.Stipčević: Illyrians, s. 80. 
9 M.E.Durham: Some Tribal Orogins, Laws, and Customs of the Balkans (London, 1928), s. 102. Zob. także Ć.Truhelka, "Die Tatowirung bei der Katholiken Bosniens und der Hercegovina", Wissenschaftliche Mittheilungen aus Bosnien und der Hercegovina, vol.4 (1896). 
10 Zob. A.Stipčević: Illyrians, s. 241, odnośnie teorii muzyki polifonicznej rozwiniętej przez sarajewskiego etnomuzykologa Cvjetko Rihtmana. Klasyczne źródła mówią jedynie o zamiłowaniu Ilirów do muzyki. 
11 Określanie południowych Słowian terminem "Ilirowie" ma długą historię sięgającą XV-wiecznych pisarzy renesansowych: zob. M.Hadžijahić, "Die Anfange der nationalen Entwicklung in Bosnien und in der Herzegovina", Südostforschungen, vol.2 (1962), ss.171-2. 
12 G.Stadmüller: Geschichte Südosteuropas, s.21. 
13 O Libellus Gothorum zob. wstęp Ferdo Šišicia do jego przekładu Chronicle, Letopis popa Dukljanina (Belgrade, 1928), a także Jirašek, Istorija Srba, vol.1, ss. 166-7. Tekst Chronicle jest opublikowany w J.G. von Schwandner, ed., Scriptores rerum hungaricarum, dalmaticarum, croaticarum, et slavonicarum veteres ac genuini (Vienna, 1746-8), vol.3, ss. 476-509; zob. ss. 476-7 o migracjach Gotów. 
14 M.Orbini: Il Regno de gli slavi hoggi corrattamente detti Schiavoni (Pesaro, 1601), s. 97. O Orbinim zob. N.Radojčić: Srbska istorija Mavra Orbinija (Belgrade, 1950), ss. 5-11; o "gotyzmie" w jego pracy oraz u innych pisarzy z Ragusy zob. Z.Zlatar: Our Kingdom Come: The Counter-Reformation, the Republic of Dubrovnik, and the Liberation of the Balkan Slavs (Boulder, Colorado, 1992), ss. 165-71. Teoria Orbiniego musi wydawać się nieco naciąganą, nawet jak na owe czasy; jednak musi być postrzegana w kontekście innych teorii tego okesu, opisujących szczególną potencję lub wyjątkowość rasy germańsko-skandynawskiej. Holenderski badacz Grotius przekonywał, że pierwotną rasą Ameryki Północnej była rasa skandynawska; flamandzki teoretyk Goropius Becanus twierdził, że niemiecki był pierwotnym językiem, którym mówiono w ogrodzie Edenu. 
15 E.Redžić: Muslimansko autonomaštvo i 13 SS divizija: autonomija Bosne i Hercegovine i Hitlerov treći rajh (Sarajewo, 1987), s. 72. (Memorandum dowodziło także, że 90% Bośniaków ma jasne włosy.) Podobne dowody były przeprowadzane w imieniu Chorwatów przez Ante Pavelicia w 1941 r. - zob. V.Dedijer, I.Božić, S.Ćirković and M.Ekmečić: History of Yugoslavia (New York, 1974), s. 577. 
16 J.Kovačević: Istorija Crne Gore (Titograd, 1967), ss. 282-8. 
17 V.Markotić, Archeology, s. 49. Małe królestwo Awarów przetrwało w Pannoni (południowe Węgry) dopóki nie zostało ostatecznie zgładzone przez Karola Wielkiego w latach dziewięćdziesiątych VIII w. 
18 P.Andjelić, Periodi u kulturnoj historiji Bosne i Hercegovine u srednjem vijeku, Glasnik zemaljskog muzeja Bosne i Hercegovine u Sarajevu, vol. 25 (1970), s. 200. 
19 F.Malingoudis: Slavoi ste mesaionike Ellada (Salonica, 1991), s. 39. 
20 Faktycznie w książce Konstanty-na są dwa różne opisy tych wydarzeń. Zob. dyskusja w: J.V.A.Fine: The Early Medieval Balkans: A Critical Survey from the Late Twelfth Century to the Ottoman Conquest (Ann Arbor, Michigan, 1987), ss. 49-59. 
21 M.Rostovtseff: Iranians and Greeks in Southern Russia (Oxford, 1922), ss. 135-146. 
22 R.S.Kaulfuss: Die Slaven in den Šltesten Zeiten bis Samo (623) (Berlin, 1842), ss. 6-9. 
23 M.Gimbutas: The Slavs (London, 1971), s. 60. 
24 J.A.V.Fine: Early Medieval Balkans, s. 56. 
25 D.Obolensky: The Byzantine Commonwealth: Eastern Europe, 500-1453 (London, 1974), s. 136; S.Guldescu, "Political History to 1526". W: F.M.Eterovich and C.Spalatin, eds., Croatia: Land, People, Culture (Toronto, 1964), vol. 1, s. 86. 
26 H.Gimbutas: Slavs, ss. 140-1. Na temat zadrugi zob. E.Sicard: La Zadruga sud-slave dans l'évolution du groupe domestique (Paris, 1943) oraz R.Byrnes, ed., Communal Families in the Balkans: The Zadruga: Essays by Philip Mosely and Essays in his Honor (Notre Dame, 1976). 
27 M.Gimbutas: Slavs, ss. 165-8; V.Markotić, "Archeology", s. 52. 
28 F.Dvornik, Byzantine Missions among the Slavs (New Brunswick, New Jersey, 1970), ss. 9-20. 
29 V.Ćorović: Historija Bosne. Srpska kraljevska akademija, posebna izdanja, vol. 129 (Belgrade, 1940), ss. 133-4. 
30 M.Haděijahić: "Sinkretistički elementi u Islamu u Bosni i Hercegovini", Prilozi za orijentalnu filologiju, vols. 28-9 (1978-9), ss. 304-5 (górskie szczyty), 309-13 (imiona bogów). 
31 P.Andjelić: "Periodi u kulturnoj historiji", ss. 202-3. 
32 J.A.V.Fine: Early Medieval Balkans, ss. 159, 262-5; D.Obolensky, Byzantine Commonwealth, ss. 159-160. 
33 Constantine Porphyrogenitus, De administrando imperio (Washington, DC, 1967), s. 160 ("kai eis to chôrion Bosona to Katera kai to Desnek"). Desnik to przypuszczalnie obecny Desnik (chociaż Jireček sądził, że to był Tešanj nad rzeką Usora), a Kotera to prawdopodobnie dzisiejsza wioska Kotor albo Kotorac w pobliżu Sarajewa: zob. Jireček, Die Handelsstrassen, ss. 29-30; V.Skarić: Sarajevo i njegova okolina od najstarijih vremena do austro-ugarske okupacije (Sarajevo, 1937), s. 32; V.Ćorović: Historija Bosne, s. 112. 
34 J.A.V.Fine: Early Medieval Balkans, ss. 201, 278-80; D.Obolensky: Byzantine Commonwealth, ss. 287-8. 
35 J.A.V.Fine: Early Medieval Balkans, s. 288. 
36 Cinnamus: Epitome rerum ab Ioanne et Alexio Comnenis gestarum (Bonn, 1836), s. 104. 
37 P.Andjelić, "Periodi u kulturnoj historiji", ss. 204-5. 
38 S.M.Ćirković, "Die bosnische Kirche". W: L'Oriente cristiano nella storia della civiltá (Rome, 1964), ss. 547-548. 
39 V.Ćorović: Historija Bosne, s. 113; D.Mandić: Etnička povijest Bosne i Hercegovine (Rome, 1967), s. 33.